16.8. freier Tag

16. 08. 2009 r.
Po wyczerpującym dla wszystkich Dniu Polskim nastał wreszcie dzień wolny, który stanowił jednocześnie ostatnią niedzielę w Domaniewicach. Dzień mijał leniwie, bez żadnych obowiązków i zaplanowanych zajęć. Każdy postanowił spędzić go w inny sposób: jedni odsypiali intensywny polski wieczór lub odpoczywali na trawce za domem, inni postanowili wykorzystać wolny czas na naukę słówek i gramatyki, jeszcze inni gorączkowo zbierali od wszystkich ubrania, by móc zrobić ostatnie pranie przed wyjazdem do Oberau. Wszyscy przygotowywali również swoje walizki, torby i plecaki, aby nazajutrz móc w spokoju wyruszyć w podróż do Niemiec. Żeby urozmaicić sobie dzień, część osób zdecydowała się na piesze wycieczki w głąb Doliny Wodącej, by móc spenetrować leśne szlaki, ostańce wapienne, skały i jaskinie, tym bardziej, że tereny okalające Domaniewice stanowią jedne z najpiękniejszych w całej Jurze Krakowsko – Częstochowskiej. W trakcie wędrówek część osób zdecydowała się zrobić Tandem, który w ramach wolnego dnia nie był zaplanowany przez nauczycieli. W czarującym otoczeniu i nietuzinkowym towarzystwie dyskusje trwały bez końca. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy – trzeba było wracać do ośrodka, ponieważ zbliżał się czas kolacji. Po posiłku część osób zdecydowała się po raz ostatni w Domaniewicach pograć w siatkówkę. I w ten oto sposób dzień wolny, który spokojnie można nazwać też dniem relaksu, zbliżał się nieuchronnie do końca. Nazajutrz opuszczaliśmy niezapomniany dla nas ośrodek w Domaniewicach i udaliśmy się do Oberau.
AC

28. 08. 2009 r.
Dziś minął jeden z ostatnich dni na Tandemie 2009. Rozpoczął się śniadaniem zorganizowanym godzinę później niż zazwyczaj, żeby można było troszkę dłużej pospać po wspaniałym wieczorze niemieckim. Jednak jak zawsze na Tandemie wszystko dzieje się bardzo intensywnie i tego dnia wybraliśmy się na wycieczkę do Lipska, miasta słynącego z jednych największych targów w Niemczech. Po nieco ponad godzinnej podróży pociągiem, w trakcie której tradycyjnie odbył się tandem, byliśmy na miejscu. Tam czekał na nas uczestnik ubiegłorocznego Tandemu, który oprowadził nas po urzekającym Lipsku. Nasz przewodnik znakomicie sprawdził się w swojej nowej roli pokazawszy najbardziej interesujące miejsca w mieście, jak np.: Kościół św. Tomasza, w którym niegdyś pracował Jan Sebastian Bach (obecnie przed kościołem stoi jego pomnik), rynek, czy okazały budynek Muzeum Historii Miasta, który mieści się w siedzibie Starego Ratusza. Mieliśmy także okazję udać się do Piwnicy Auerbacha w pasażu Mädler – Passage, upamiętnionej w dramacie „Faust” Goethego, niemieckiego poety także związanego z Lipskiem. Po ponad godzinnym zwiedzaniu z naszym przewodnikiem, mieliśmy czas wolny, który każdy spożytkował jak chciał, głównie na dalsze zwiedzanie miasta. Pomocna była tutaj Julia, która pochodzi z Lipska. Wraz z nią część osób udała się na smaczny obiad do azjatyckiej knajpki, a następnie na poznawanie innych malowniczych zakątków, miejsc i budowli. Około godziny 22 wszyscy byliśmy na miejscu w Oberau i przygotowywaliśmy się do ostatniego dnia na Tandemie. Czas rozstań i pożegnań nieuchronnie nadchodził…
AC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz